03 November 2013

Taiwanese Sweets Reviews

Hejka! :) Jak widać powracam do bloga. Narazie nie wiem na jak długo ale postaram się utrzymać go w jak najlepszej kondycji. Dzisiaj mam dosłownie parę recenzji które przygotowałam w ostatnich miesiącach. Ale jakoś nie miałam ochoty na przerabianie zdjęć i uzbieranie tego wszystko. Myślę że będe musiała dodawać jakieś regularne recenzje azjatyckich słodyczy ponieważ sporo ich jeszcze mam. :D Aa jakoś nie miałam czasu wypróbować. W takim razie na dzisiaj przygotowałam Tajwańskie słodycze na pierwszy ogień idą..
Eng: Hey! :) As you can see I back to blogging. I don't know how long I will hold it but I will do my best. Today I have literally a few reviews which I prepared last months. But I had no idea for choose the best pics edit it etc. I think that I should add asian sweets reviews more often because I still have a lot of sweets to review. :D And somehow I didn't have time to try them. Today I prepared Taiwanese sweets reviews first..

Są to najzwyklejsze w świecie prażynki ale szczerze nie potrafię zidentyfikować ich smaku. Ni to krewetkowe no może troszkę ni to nijakie. Lekko słone i kruche rozpływające się w ustach prażynki. Opakowanie trochę trudne do otwarcie bo z porządnej grubszej foli. Myślę że to doskonała "zagryska" na imprezę. :D
Eng: ...are the most ordinary in the world chips but honestly I can not identify the taste. It's not shrimp maybe a bit taste like shrimp but really a little. A little salty and crisp chips which melt in the mouth. Packing was a bit difficult to open because it was really thick plastick bag. I think it's perfect snack for party. :D
 Kolejne są karmelki firmy Moringa chyba moja ulubiona firma z cukierkami. Opakowanie zapewne znane z innych postów o słodyczach, wygodne w ładnym pomarańczowym kolorze. :) Smak to niby smak moringi i mleka. Szczerze dla mnie to było coś nowego, te cukierki chyba najbardziej zamaskowały mi z całej serii. Smak był lekko mleczny z delikatnym posmakiem mandarynki(pewnie tak smakuje moringa) i karmelu. :D Karmelki miały ładny mleczny zapach. Nie tylko mi zasmakowały ale też i mojej mamie.
Eng: Next are carmels from Moringa probably my favourite candy company. :) Packing for sure you know from my other posts about sweets, comfortable in nice orange colour. :) Taste is moringa and milk. Honesty it was something new for me, but this carmels probably I liked the most. Taste was a little milky with delicate tengerine flavor [probably it's taste of moringa?] and caramel. :D Carmels had nice milk smell. I liked them with my mom. :D

Ostatnie były czekoladki które dostałam jakiś czas temu w paczce wszystkie były z firmy "Tzylu". Generalnie wszystkie (oprócz tej kawowej która miała smak gorzej czekolady) były o smaku mlecznej czekolady. Pierwsza (lewy górny róg również na drugim obrazku) SHIATSU! miała bardzo fajne mini chrupki to chyba moja ulubiona z nich wszystkich.:D Druga o smaku STRAWBERRY jak wiadomo była truskawkowa lekki różowy krem z delikatną nutą truskawki. CHOCOLATE była zwyczajną czekoladką z lekkim karmelowo-mlecznym nadzieniem. Ostatnia COFFEE CHOCO była świetna bo miała bardzo mocny kawowy krem trochę przypominało mi Kopiko. :)
Eng: Last are chocolades which I got long time ago in package all are from Tzylu company. Generally all (except coffee chocolate which had dark chocolate flavor) had milk chocolate flavor. First (left - up corner the same on second pic) SHIATSU! had nice mini crisps it's probably my favourite from all. :D Second, STRAWBERRY as we know this one had nice delicate strawberry cream inside. CHOCOLATE had delicate caramel-milk cream. Last one COFFEE CHOCO was awesome because had strong coffee cream reminds me a bit Kopiko. :)

Byebye~

19 comments:

  1. aż ślinka cieknie *q*

    paku--paku.blogspot.com

    ReplyDelete
  2. Mmmm... wyglądają zachęcająco :)
    Ja w Szwecji w knajpie dostałam ogromne prażynki krewetkowe :D A karmelki mają głównie...słone :P Nawet pączki słone są, wszystko słoooone xD

    ReplyDelete
    Replies
    1. Masakraaa wszystko takie słone. >< Te prażynki były lekko słone prawie nie wyczuwalne ale kurcze nie wiem co to był za smak. Nie potrafię go sprecyzować ale trochę kojarzyły mi się z krewetkami. ><

      Delete
  3. gdzie mozna dostac takie slodkosci? ostatnim razem jak jadlam takie prazynki bylam w niemczech, a niestety nie mam kiedy jechac teraz gdzies w tamte okolice, bo raz ze nie ma z kim, dwa ze nie ma z kim xD

    ReplyDelete
    Replies
    1. Niestety nie mogę pomóc bo dostałam prażynki w paczce prosto z Tajwanu. :) Ale może znajdziesz je gdzieś za granicą. :D

      Delete
  4. Te karmelki mi się z krówkami kojarzą :D Jadłabym♥
    Ile czasu ci mniej więcej zajmuje zrobienie posta? (włącznie
    z przerabianiem fotek itp. :P)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mi to zajmuje około 2 godziny mniej lub więcej. Czasami przerabiam zdjęcia na zapas tylko po prostu jestem leniem jeśli chodzi o pisanie. :D
      Po za tym ma pytanko do ciebie :D wybierasz się czasem na Soul Of Asia w piątek na 20stą w Wrzeszczu wjazd 5zł. :D ? Możesz wziąć udział w halloweenowym konkursie bo to też trochę takie halloweenowe party.

      Delete
    2. Ale mam zapłon xd skapnęłam się, że jest ta impreza dopiero jak
      zobaczyłam fociaczki na fejsie :( Ale jak później patrzyłam, to była tam
      też panna koreanka od lodów bananowych. Ciężko by mi było jej nie
      zjeżdżać :P >:D

      Delete
  5. Te karmelki wyglądają tak smacznie *^^*

    ReplyDelete
  6. Oooo, to pierwsze, to myślałam, że to są ciasteczka z wróżbą, a nie prażynki xD.

    ReplyDelete
  7. Hymm. W gimnazjum często robiłam takie "mimi ściągi" i uczyłam się ich na blache ;] sposób dobry, ale teraz brak chęci i ogólnie rzecz biorąc uważam, że nauka po szkole nieco marnuje mi czas. Dlatego na lekcjach próbuję wsłuchiwać się w nauczyciela jak tylko mogę, by się potem nie uczyć. Na chwilę obecną mi to wystarcza, jedynek nie mam, a nawet czasem jak np. dziś udało mi się 4 załapać z testu z matmy, gdzie 3/4 klasy miała 1 :) Jednak umysł ścisły to umysł ścisły, gorzej jak to właśnie wspomniałaś, historia, biologia, ale najbardziej wyklinam chemii, gdzie po prostu NIC nie umiem.

    Aish... Tymi ostatnimi czekoladkami to mi smaka narobiłaś! A przed chwilą zjadłam obiad i myślałam, że się najadła, a tu proszę jednak słodycze za serducho trzymają :)

    ReplyDelete
  8. tak bardzo nabrałam ochoty na słodycze TT^TT

    ReplyDelete
  9. Oj tam pijoki. Muszę Ci wyznać że to co piję na zdjęciu to to co wypiłam podczas całego wyjazdu, nic więcej. :D Jako jedna z niewielu. :D
    I po raz kolejny jak to przy słodyczowych postach wspomnę, że cholernie zazdroszczę Ci tych słodkości. :D

    ReplyDelete
  10. Tak, już wczoraj dotarła do mnie informacja... Mam tylko nadzieję, że jakoś uda mi się przekonać rodziców do koncertu... Nie chce takiej okazji przepuszczać, NEVER! :]

    ReplyDelete
  11. Oh, I understand, I didn't post for some weeks, that's why I didn't come here before - now I am back! I like sweets very much, but I don't have access to Taiwanese ones, but I am sure they must be delicious - they look so! denisesplanet com

    ReplyDelete
  12. wyglądają przepysznie, aż ślinka cieknie :)

    zapraszam do siebie:
    sysiakowo.blogspot.com

    ReplyDelete

Thank You for visiting and any comments ^ww^